Humaniści Karskiego świętują Międzynarodowy Dzień Teatru
" Martyna, Mani, Andrej czy Freja. Znajdują się w różnych życiowych sytuacjach, na ich losy największy wpływ mają pieniądze. Jeśli je masz wygrywasz, w przeciwnym razie czeka Cię porażka. Stąd pytanie – lepiej mieć, czy być. To historia ludzi żyjących w systemie kapitalistycznym w interpretacji uznanej, islandzkiej reżyserki, Uny Thorleifsdottir.
- To spektakl mówiący o uwikłaniu człowieka w kapitalizm, o ludziach, którzy starają się odnaleźć w tym systemie. Sztuka pokazuje, jak funkcjonujący w nim konsumenci widzą samych siebie oraz jak postrzegają szczęście. Poruszamy też problem samego teatru i tego, czego widzowie od nas, twórców, oczekują - mówi reżyserka.
Każdy z bohaterów wybiera inny sposób, by w tym kapitalistycznym uwikłaniu odnaleźć własne „ja”. Sztuka „Prawie równo” tym samym stawia więcej pytań, niż daje odpowiedzi.
Praca z polskimi aktorami była dla mnie sporym wyzwaniem – nie ukrywała reżyserka, ale - ja lubię trudne zadania i obawy o bariery językowe, okazały się niepotrzebne – przyznała Una Thorleifsdottir. "